Loading

sobota, 25 kwietnia 2009

WSTĘP DO KSIĄŻKI: "Kreatywne odchudzanie"

Wprowadzenie.

Witam cię droga czytelniczko/czytelniku/. Za chwilę rozpoczniesz wielką przygodę twojego życia. Przygodę, która nieodwołalnie wiąże się z uzyskaniem przez Ciebie smukłej, zgrabnej /mężnej/ sylwetki. Jeżeli oczywiście tego pragniesz. Drogę, w którą się właśnie udajesz, przebyłam także ja, oraz wiele uczestniczek /uczestników/ prowadzonych przeze mnie warsztatów odchudzania. Może powiem parę słów o sobie.

Problemem utraty wagi zajęłam się 2 lata temu. W ciągu paru lat /około 3/ utyłam bardzo i mimo, iż wcale dużo nie jadłam, moja waga systematycznie, powoli wciąż rosła. Postanowiłam coś z tym zrobić. Przeczytałam masę książek na temat odchudzania. Na ich podstawie i na podstawie własnego doświadczenia stworzyłam swój osobisty program, dotyczący uzyskania takiej sylwetki, jaka jest dla danej osoby optymalna i nawet wręcz idealna. I tak powstała książka „Kreatywne odchudzanie”. Program okazał się bardzo skuteczny. Po jego zastosowaniu schudłam nie tylko ja, lecz także osoby uczestniczące w warsztatach prowadzonych przeze mnie.

Jeżeli tylko zastosujesz się do propozycji zawartych w książce i zdecydujesz się na wykonywanie kolejnych ćwiczeń, to gwarantuję Ci, że z pewnością uzyskasz taką sylwetkę, jaką pragniesz mieć. Oczywiście wymaga to trochę wysiłku, cierpliwości i systematyczności. Jednak efekty nie dają na siebie długo czekać.

Co jest ci potrzebne, by wyruszyć w tę podróż? Dużo chęci. To przede wszystkim. Trochę czasu. Dodatkowo przygotuj sobie zeszyt w linię lub kratkę, czyste kartki papieru, oraz kredki, najlepiej świecowe. Do czego będą Ci potrzebne te dodatkowe akcesoria? W zeszycie będziesz wykonywać zadane ćwiczenia. Oczywiście, możesz to też robić na luźnych kartkach. Jednak czasami będę cię prosiła o powrót do wcześniejszych notatek A w zeszycie łatwiej je znaleźć. Czyste kartki papieru i kredki będą pomocne w wykorzystaniu techniki rysowania mandali. Na czym ona polega?

Przygotowujesz sobie kilka czystych kartek papieru, kolorowe kredki. Zamykasz oczy, lub lepiej zakrywasz je apaszką. /Udowodniono, że kiedy mamy oczy zamknięte, nasz oddech staje się spokojniejszy, a tym samym łatwiej jest nam się zrelaksować/. Najpierw lewą ręką rysujesz wielkie koło. Dlaczego lewą ręką? Ponieważ ma ona kontakt z prawą półkulą twego mózgu, a tym samym z twoją podświadomością. Podświadomość natomiast w wielkim skrócie kieruje wszystkimi procesami zachodzącymi w twoim wnętrzu. Przecież świadomie nie karzesz sobie podnosić, obniżać ciśnienia, filtrować krew itp. Odbywa się to niejako automatycznie. Między innymi także dzięki pracującej nieustannie podświadomości. Ale wróćmy do rysowania.

Kiedy narysujesz koło, umieszczasz w nim dowolne znaki, kreski, kropki, kółka, linie, lub wyobrażasz sobie, że wyrysowujesz jakieś przedmioty. Ważne jest samo rysowanie i dodanie do tego wyobrażenia, czego chcesz się pozbyć i od czego uwolnić. Jest to robienie miejsca na nowe, oczyszczanie przestrzeni. To naprawdę działa! Jako przykład z własnego podwórka przytoczę tu sytuację, która najlepiej świadczy o możliwościach tego narzędzia.

Pewnego razu będąc na wakacjach czymś się zatrułam. Byłam ogólnie rozbita i strasznie bolała mnie głowa. Niestety była późna noc, w dodatku znaczne oddalenie od „cywilizacji”. Wówczas pomyślałam sobie, że mogłabym wykorzystać mandale. Usiadłam więc i zaczęłam rysować. Podczas rysowania mówiłam sobie, że wyrysowuję wszelki ból, oraz przyczyny i źródła jego powstania. Zużyłam kilka kartek i wykorzystałam kilkanaście kolorów kredek. Rysowałam tak ponad godzinę. Z każdą chwilą przy tym, podczas rysowania czułam się coraz lepiej, aż w końcu ból całkowicie ustał. To naprawdę działa! Wtedy po raz pierwszy uświadomiłam sobie moc tej techniki. Dlatego wprowadziłam ją także i wykorzystałam do uzyskania idealnej wagi i sylwetki.

A więc ruszajmy w drogę!

Zanim zaczniesz tę podróż chciałabym, byś zdała /zdał/ sobie sprawę, że ja pełnię podczas tego kursu tylko rolę przewodnika. Prowadzę Cię ścieżką uwolnienia. To na ile skorzystasz z tej wyprawy, zależy tylko od Ciebie. Od tego, na ile zdołasz się otworzyć i na ile pozwolisz sobie na dotarcie, na przyznanie się do głęboko nieraz zalegających uczuć i myśli. Na ile też zdecydujesz się z nich uwolnić, na tyle pozbędziesz się zbędnych kilogramów.

Istotne jest tu Twoje zaangażowanie w proces przemiany. Metoda, którą chcę zaproponować nie polega na ograniczeniu spożywania pokarmów, na zabranianiu sobie ulubionych potraw, liczeniu kalorii. Nie polega też na zaleceniu katorżniczych ćwiczeń fizycznych. Ta technika jest znacznie trudniejsza i zarazem łatwiejsza. Polega na pracy ze sobą, ze swoimi lękami, przyzwyczajeniami, nawykami. Metoda ta wymaga zmiany w podejściu do siebie a także w podejściu do odżywiania.

Zastanów się więc naprawdę tego chcesz. Po skończeniu kursu będziesz zupełnie nową osobą, kochającą siebie, darzącą się zaufaniem i szacunkiem. Otoczenie może nie chcieć przyjąć tego wizerunku. Mogą w związku z tym wystąpić konflikty, dotychczasowi przyjaciele i znajomi mogą od ciebie odejść. Z pewnością jednak pojawią się nowi, którzy będą Cię akceptować taką /takim/, jaka/jaki/ jesteś.

Czy się na to decydujesz?

Jeżeli tak, to zaczynajmy!

cdn

Ps
Jeżeli jesteś zainteresowana/y całością publikacji możesz ją zamówić naciskając tutaj:

Kreatywne odchudzanie, czyli jak uzyskać upragniona sylwetkę - Łukowiak Barbara Janina


Kreatywne odchudzanie, czyli jak uzyskać upragniona sylwetkę - Łukowiak Barbara Janina

Pozdrawiam cieplutko, zapraszam do lektury i życzę powodzenia w osiągnięciu wymarzonej sylwetki!

Barbara Łukowiak

Brak komentarzy: